Album DescriptionAvailable in:
Pierwsza płyta Bryana Ferry'ego po rozpadzie Roxy Music. Ostatnim wydawnictwem Roxy Music był "Avalon". Wspaniała, stonowana muzyka, idealna na spokojny wieczór z kieliszkiem koniaku. "Boys And Girls" to kontynuacja "Avalon", lecz już pod szyldem wokalisty. Zespół rozpadł się, a Ferry postanowił iść za ciosem i stworzyć dzieło w klimacie łudząco podobnym do "Avalon". Przyznać trzeba, że udało mu się to znakomicie. Te dwie płyty są niemal jak siostry bliźniaczki - nie wiadomo, która ładniejsza. Elegancka, spokojna wokaliza bez zbytnich udziwnień, wyszkolony głos Ferry'ego radzi sobie znakomicie w każdym utworze, śpiewa z lekkością i bez wysiłku, niejako od niechcenia. Nonszalancja wokalna jest właściwie znakiem rozpoznawczym Ferry'ego. Nie można jego sposobu śpiewania pomylić z żadnym innym. Instrumentarium i aranżacja na więcej niż poprawnym poziomie. Elektronika zastosowana na płycie nie razi sztucznością, nie wydaje się przestarzała w brzmieniach pomimo, że upłynęło już od premiery ponad 20 lat. Doskonała realizacja techniczna - nic dziwnego skoro za stołem mikserskim same znakomitości: Rhett Davies, Bob Clearmountain, Neil Dorfsman. Po tej płycie Ferry nagrał dość dobrą, ale ciut gorszą "Bete Noire". Po "Bete Noire" daje się zauważyć raptowny spadek formy, który niestety trwa do dziś. Obowiązkowa pozycja dla fanów Roxy Music oraz dla osób lubiących wysmakowany, elegancki pop z klasą.
User Album Review
None...
External Album Reviews
None...
User Comments